sobota, 15 marca 2014

Bacówka nad Wierchomlą

Kiedy pogoda wygania nas z domu,  nigdy nie wiemy gdzie szybciej się udać. Pomysłów jest cała masa, ale limity czasowe nie pozwalają na realizację wielu z nich. Ostatnio mieliśmy tylko ok. 4 godzin, więc daleko nie mogliśmy się zapuścić. Padło na szybki spacerek na Wierchomlę tzn. do Bacówki nad Wierchomlą. Był czas, że chodziliśmy i jeździliśmy na rowerach tam regularnie, ale przez ostatnie trzy lata bardzo to miejsce zaniedbaliśmy. Właśnie nadszedł czas wszystko zmienić i powrócić na stare szlaki. Limit czasowy nie pozwalał na inne opcje jak podjechać do Szczawnika, a stamtąd ruszyć drogą leśną do Bacówki. Trasa jest łagodna z pięknymi widokami na towarzyszący jej strumyk z jego ślicznymi wodospadami. Troszkę zasiedzieliśmy się na szczycie popijając kawusię i karmiąc oczy widokami i przez to musieliśmy nie iść, ale biec do auta co na drugi dzień poskutkowało moją niemożnością poruszania nogami :-)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz