Drogi mamy suchutkie i bezpieczne, nie ma nerwów, że gdzieś utkniemy lub złapiemy poślizg, ale ja i tak chcę śniegu i prawdziwej zimy tym bardziej, że moja mała terenóweczka kocha zimę i wcale się jej nie boi :-)Tak bardzo chcę już ruszyć na biegówki i w normalnych warunkach pojeździć na zjazdówkach, że zaczynam być wściekła. A terenik konny w kopnym śniegu wśród drzew pełnych wielkich czap śniegowych.... Zimo nadchodź, czekamy !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz